Przejdź do głównej zawartości

mydła

mydło, mydełko, mydełeczko :)
uwielbiam je robić i nimi się myć. bardzo zadowalające jest to że przybywa osób które doceniają mycie się mydłami naturalnymi i po nie sięgają. 
w dzisiejszym poście prezentacja mydeł metoda na gorąco, na przykładzie mydełka nagietkowego zdjęcia z różnych etapów grzania w wolnowarze. nie mam w domu piekarnika ale uważam że wolnowar świetnie daje radę i bardzo szybko można zareagować praktycznie w każdym momencie.
i tak pierwsze nagietkowe:
skład:
olej rzepakowy, rycynowy, słodki migdał, kokosowy, masło shea, kakaowe, napar z nagietka, NaOH, własnoręcznie zebrane i wysuszone płatki nagietka, olejek eteryczny: trawa cytrynowa







aloes z borowiną
skład:
olej kokosowy, rycynowy, oliwa z oliwek (p), masło shea, hydrolat borowinowy, żel aloesowy, błoto borowinowe, NaOH, olejki eteryczne: sosna, cytronella, kardamon








wrotyczowe
skład: oliwa z oliwek (p), olej z bawełny, konopny, rycynowy, słodki migdał (macerat z wrotycza), kokosowy, masło shea, napar z wrotyczu, NaOH, olejki eteryczne
ten ślad czerwonkawy wyszedł dopiero po przekrojeniu, skąd? hmmmmm nie mam pojęcia :) ale to taki dodatkowy walor wizualny





































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

peeling cukrowo-solny

uwielbiam kosmetyki naturalne, ale co do stosowania niektórych jestem leniwa, a konkretnie to lenistwo pokazuje się przy balsamowaniu, i dlatego peeling to cudowne rozwiązanie :) bo szybko, pod prysznicem, fajnie pachnie, skóra jest gładka i odpowiednio nawilżona olejami :) czyli to co lubię najbardziej dzisiaj prezentuję peelingi cukrowo-solne z olejami zimno tłoczonymi i dodatkami nasion skład: cukier biały i trzcinowy, sól ESPOM (gorzka) i morska, witamina E, gliceryna roślinna, olej z baobabu, czarnego kminu, słodkich migdałów, oliwa z oliwek, macerat nagietkowy na oleju ze słodkich migdałów, to baza podstawowa do poszczególnych prezentacji dodałam odpowiednio zapachy i nasiona 1. nasiona czarnuszki, zapach bergamotka z werbeną 2. siemię lniane, zapach zielony wodospad 3. płatki nagietka z własnego ogródka, zapach magiczny ogród 4. nasiona CHIA, zapach bursztynowiec 5. i wersja sote, zapach ametyst w towarzystwie kardamo...

cudowne błoto

borowina to cudowne błoto, to rodzaj torfu który jest stosowany do leczenia chorób reumatycznych, ginekologicznych i niektórych chorób narządów wewnętrznych - to przeczytałam we wstępie z Wikipedii, i tak sobie pomyślałam czemu by nie zacząć pić hydrolatu borowinowego, bo doskwierają mi bóle reumatyczne, a nawet gdy się tak zdarzy że na owe bóle mi nie pomorze to ileż cudownych właściwości ma dla urody :) stosuję ją w kremie z rozmarynem, szamponie, dodaję do mydeł, oczywiście tonik i płyn micelarny również są zaprzyjaźnione ze sobą, a tu wpadłam na taki pomysł (oczywiście wiem że to nie jest żadna rewolucja) ale będę pić hydrolat borowinowy 😊😊😉😉😏😏 i tak sobie pyrkoli borowinka, i będzie duuuuużo hydrolatu 

musująco w wannie

bo kąpiel wcale nie musi być nudna :) trochę niezdarne te kształty ale jak na pierwszy raz to chyba nie tak źle ;) serduszka, róże i babeczki musujące do kąpieli z masłem Shea i odrobiną luksusu suszonych kwiatów lawendy, płatków nagietka i nasion pokrzywy. o miłym zapachu, i coś dla "lenia" bo dzięki zawartości masła Shea nie trzeba się balsamować ;) bo skóra już jest otulona i nawilżona